Tytuł „Zamość jakiego nie znacie” należy traktować umownie, bowiem Zamościanom trudno zaprezentować ich miasto całkowicie nieznane.
Na ekspozycji są wiec fotografie obiektów znanych powszechnie, ale również mało znanych bądź częściowo nieznanych. Takie mam wrażenie. A może się mylę ? Zwiedzających wystawę zachęcam do wędrówek po zakamarkach głównie Nowego Miasta, chociaż i na Starym można odszukać stare perełki. Powodzenia!
Autor. Czytaj dalej